hejka;)długo nie pisałam,ale choć miałam dostęp do internetu-to jakoś z niego nie korzystałam:)
więc w skrócie:było super!trafiłam do Niemki,która była u mnie rok temu:)Wymiana ogólnie spędzona w autokarze,bo jeden dzień do Niemiec,potem jeden dzień do Belgi.a przez 3 dni z miejscowości gdzie mieszkaliśmy jeździliśmy codziennie godzinę do Brukseli.
zdjęcia jak narazie mam tylko z mojego aparatu.wiec nie będą zbyt ładne.
zwiedzanie berlina bylo najlepszym dniem calej wymiany..a czemu to juz w nastepnym poscie
ps.nie bede was zanudzac pisaniem w kazdym poscie o kazdej minucie spedzonej tam…ale poprostu o tym chcialam napisc wiecej,a nie chce robic strasznie dlugiej notki:)
a teraz mama przyniosla mi herbate i dzien spedzam w łóżku,bo okropnie sie czuje;(
ale mam nadzieje,ze jutro pojde do szkoly,bo bede miala strasznie duzo zaleglosci;(
buziaki
Bardzo Fajny blog !!!dodaje do obserwowanych i zapraszam rowniez do siebie 🙂
Fajny blog! To zdjęcie z bańkami świetne 🙂
http://liquor-and-love-lost.blogspot.com Wpadniesz i zaobserwujesz?
ogólnie bański byly cudowne..a zdjecie jest srednie-ale dzieki:)
Buty na drugim zdjęciu dosłownie kosmiczne! : )
piękne buty :**
a u mnie nie ma wymian, ponieważ jedyny kraj jaki się chciał wymienić to jakiś gdzie jest wojna nie daleko czy coś : (
Ło matko jakie buty! ;D
świetne buty, hahha ;D donutki <3
zapraszam ;3
Cudowne zdjęcia , zazdroszczę Ci wyjazdu też chcę tak 😉
Fajne fotki 🙂 i zazdroszczę wymiany… Zapraszam do mnie 🙂 i obserwuję 😉
Fajnie że wyjazd się udał. 🙂
zdjęcia nie są brzydkie tylko bardzo ładne!;) hah też jak tam byłam widziałam pełno takich dziwacznych i przeróżnych butów;)
takie ciacho bym zjadła 😀
zapraszam do siebie 🙂
Przed ostatnie rules ! 😀 A buty ze zdjęcia to pewnie drogie 😀 Zapraszam do mnie na recenzje filmu "Artysta" oraz zachęcam do udziału w KONKURSIE 😀
haha.niestety za takie "cuda" trzeba dac 350uro
To ciastko z dziurką tak się do mnie uśmiecha… 😉
A probowalas może nieziemskich gofrow z czekoladą i truskawkami z Brukseli ? Ja miałam okazje jak byłam i były przecudowane w smaku :>>
niestety nie…ale moja koezanka jadla i tez mowila,ze sa pyszne;p
Widzę, że fajnie było 😉 Ja jakoś bym się bała pojechać na wymianę.
ja tez sie troche balam.naszczescie pierwsza moja wymiana to bylo przyjecie niemki.wiec jadac tam,wiedzialam juz czego mozna sie spodziewac;p
a ze trafilam do mojej kochanej Isobell-to juz w ogole sie nie balam.miala wspaniala mame!
mnie również bierze jakieś paskudne choróbsko.. ;/
Jeeej jak ja bym też chciała jechać na taką wymianę, patrząc na te zdjęcia czuję tą niesamowitość <3
Zazdroszczę 😛 A i zgłodniałam ;d
buty niezwykłe;d
haha.rzeczywiscie
również byłam jakiś czasu temu na wymianie, świetna zabawa! 😉
dodałam do obserwowanych.
😉
haha ;D fajne fotki ;*