Lifestyle

#tydzień_z_Karoliną. DZIEŃ PIĄTY. KOŃCZYMY.

Hejka! 🙂
Powiem Wam, że tak tygodniowe pisanie na ten sam, narzucony już temat jest mega męczące i nużące- chociaż nie ukrywam- o wiele łatwiejsze niż wymyślanie na bieżąco z dnia na dzień tematu notki. W każdym razie z dnia na dzień czułam, że po woli już brakuje mi miejsc do fotografowania i że najwięcej radości to mi to sprawiało jednak w poniedziałek… no ale wiecie, wtedy to była magia. Jednak spadł śnieg i było tak cieplutko, biało, jasno i pięknie. Uwielbiałam! ♥ Ale nie to żebym teraz jakoś niesamowicie narzekała. Bardzo super był ten tydzień i niewątpliwie przez najbliższy czas nie będę się rozstawała z noszeniem aparatu wszędzie. Mam w planach w weekend przejrzeć wszystkie te tygodniowe fotki i stworzyć z nich jakiś fajny zestaw. Wszyscy w klasie jaramy się, że to za kilka lat będzie super pamiątka 🙂
PO PIERWSZE: właśnie piszę ostatnią notkę z serii #tydzien_z_Karoliną. Może kiedyś jeszcze taki cykl stworzę… na przykład na filmówce za dwa lata ?! ♥ Byłoby mega – tak sobie myślę 😉 No ale to się zobaczy. W każdym razie jeżeli ktoś trafił dopiero teraz na notkę, to wszystkie może przeczytać w kategorii zatytułowanej tak samo jak seria.
PO DRUGIE: dzisiaj miałam chyba najfajniejsze skarpetki jakie znajdują się w moim zbiorze! Z motywem obrazu Van Gogha- jestem zachwycona i zakochana. Całościowo możecie je zobaczyć TUTAJ  Polecam serdecznie, bo mój dzień dzięki nim był jeszcze lepszy 😀
PO TRZECIE: z mojej perspektywy wydaje mi się, że poznaliście już całą moją szkołę. Mogłabym jeszcze pewnie rozpisać się o każdym nauczycielu i uczniu mojej szkoły, ale wiem, że wchodzą i czytają to tak się wstydzę- nawet jeżeli o nauczycielach pisałabym prawie same pozytywne rzeczy- bo jak wiele razy wspominam…. Gronowo chyba nie toleruje złych i przeciętnych ludzi. Wiecie, że ostatnio jakoś w rozmowie przypadkiem wyszło, że nawet Pani, która sprząta nam szkołę jest artystką i robi zdjęcia ślubne O.o Nawet kilka zdjęć, które zrobiła pojawiło się we wtorkowej zlepce. No jestem zachwycona 😀 Zawsze byłam, bo to pierwsza szkoła, w której Panie sprzątaczki są super ekstra… no ale żeby aż tak super ekstra to się nie spodziewałam. Wszystko aż wrze od artystyczności w tym Liceum 😀
PO CZWARTE: robię chyba całkiem fajną pracę na temat ciało. Kiedy ją skończę może Wam nawet pokażę 😀

PO PIĄTE: chciałam dzisiaj znowu dobić do setki i na ratunek przybiegł mi Piotrek, z którym sobie strzelaliśmy milion fotek. No i udało się 😀 Poza tym widzicie jaką mam super marynarkę! Kupiłam ją już dawno dawno i teraz wygrzebałam z szafy i się jaram bardzo mocno. Na zdjęciach to wygląda już w ogóle super pezepięknie. I ma takie zdobienia złote na kieszeniach. No fantastyczny zakup- za jakieś 2 zł w lumpeksie. Polecam ;D

PO SIÓDME: zrobiłam dzisiaj bardzo podobne zdjęcie do tego, które rozpoczynało całą serię… ale tak uznałam, że to jednak całkowicie niepotrzebne, bo przecież nie będę dodawała po tym poście jeszcze jednego, który będzie oficjalnie to wszystko kończył- także głupota 😀
PO ÓSME: dzisiaj jak co piątek o 15.00 odbyła się wspólna miejsca modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia. Tak jak już wspominałam w najbliższym czasie planuję trochę Wam opowiedzieć o tych Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, dlatego dzisiaj taki malutki wstęp- polubcie naszego facebooka TUTAJ. Co tydzień informujemy gdzie i jak będziemy się modlić. Zapraszamy! 🙂
PO DZIEWIĄTE: przedziwnie mi to kończyć jak już wiem, że w najbliższym czasie nie zrobię nic równie dziwnego i szalonego ( ej, serio to mi sie wydawało szalone. Trochę było chyba, no nie? ^^ ).. ale nie ma co pisać głupot. Przecież nie żegnam się z Wami na zawsze- tylko do jutra ^^
A jutro już będą normalne inne równie ciekawe ( może ciekawsze ) notki. I będzie obszerna relacja  mojego tygodniowego romansu z nowym Sony.

Buziaki. Ściskam mocno! :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *