Książki

Mahatma Witkac

Hejeczka! 🙂
Co tam u Was? Ja właśnie wróciłam z kina z najnowszego polskiego filmu Disco Polo i muszę przyznać, że jestem zachwycona! Jedynym minusem była Pani, która koło mnie siedziała! Kolejna filmowa tajemnica Karoliny- nienawidzę kiedy ktoś koło kogo siedzę w kinie w czasie ścieżki dźwiękowej tupie nogą! Doprowadza mnie to szału. Jak czytelniku kiedyś pójdziesz ze mną do kina, to błagam, nie tup nogą w rytm muzyki!! Poza tym, rozumiem, że mogło kogoś ponieść, przy wspaniałej piosence Disco Polo… no ale żeby śpiewać na całą salę, to już chyba lekka przesada?! No cóż…. jak to się mówi- są ludzie i taborety. Tym razem trafiłam na to drugie -.-
Wybaczcie, musiałam wylać wszystkie swoje żale! 😀
Aha! Jeszcze zanim przejdę do głównego tematu notki, chciałam zaznaczyć, że od wczoraj na TVN są nowe seriale! Zdecydowałam się na chwilę odłożyć Lalkę i zobaczyć moją ukochaną ( z sentymentu do Magdy M.) Joannę Brodzik. Serial Nie rób scen to rewelacyjny pomysł na półgodzinny odpoczynek! Trochę się naśmiałam, a co najważniejsze, nareszcie zobaczyłam Brodzik w wersji, którą toleruje….. nad rozlewiskiem była nie do przełknięcia! Widzieliście? Czekam na waszą opinię 🙂
W mojej szkole ostatnio zawrzało na temat Witkacego. Czasami tak jest, kiedy pojawiają się jakieś fajne tematyczne konkursy plastyczne
( konkursy chyba zawsze są tematyczne !^^). Małe streszczenie jego życiorysu dostaliśmy na malarstwie, na którym nasz nauczyciel umie przepięknie odpowiadać o artystach, bardzo to lubię! Nagle nadarzyła się okazja na przeczytanie pełniejszej biografii Witkacego. Skorzystałam z niej bez zastanowienia 🙂 Troszeczkę leżała na stosie książek, ale wreszcie mogę odłożyć ją na lewo ;D
Na początku chciałabym zaznaczyć, że okładka w swoim minimalizmie jest idealna! Czarno-biała fotografia artysty zestawiona z czerwoną tabelką CUD MIÓD!
Kiedy pierwszego dnia przeglądałam książkę troszkę żałowałam, że znalazło się w niej tak mało prac Witkacego… ale podczas czytania ( chociaż rzeczywiście brakuje kilku) wydało mi się, że jednak jest odpowiednio! Joanna Siedlecka wiedziała co robić! 😀
Poza tym wydaje mi się, że nie jest to takie zwykłe opisanie życia. Wszystko opiera się na opisywaniu ludzi, którzy go znali. Dzięki nim i ich historii, która łączy się ze Stanisławem możemy poznać samego artystę. Ciekawy sposób… ale chyba wolałabym tradycyjnie!
Ale i tak było dobrze! Książkę mogłam przeczytać dzięki wydawnictwu MG
Uciekam spać, buziaki :*

2 Comments

  1. Witkacy!
    Moj mistrz nad mistrzami!
    Kiedy ja zaglebialam sie w jego biografie,odnalazlam w nim wiele podobienstwa z Jimem Morrisonem.To jak postrzegali swiat i jak sami chcieli byc postrzegani!
    Mam slabosc do tak niesamowitych swirow!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *