Inne

„Jeden dzień”-film

hejka:)
Tak jak mówiłam wczoraj obejrzałam film „Jeden dzień”.I cofam wszystko co powiedziałam na jego temat,choć przyznaje,że według mnie warto najpierw przeczytać książkę.Film przeleciał strasznie szybko(za drugim razem,gdy znałam już bohaterów,bo za pierwszym ciągnął się jak flaki z olejem-.-)Na każdy rok było po niecałe 5 minut…tylko w niektórych ciekawszych momentach było dłużej.
Super pokazane starzenie się głównych bohaterów.Z którymi przez 1godzinę 42minuty przeżywamy ich osiemnaście lat.Więc film polecam,ale dopiero po książce- z własnego doświadczenia:)

Nie mogę oderwać się od mojej nowej książki:)
ale zaraz jadę na świąteczne śniadanie do babci,więc będę musiała jakoś dzisiaj bez niej przeżyć
niedługo tez pewnie recenzja:)
czy mój blog nie zamienia się w bloga o książkach i filmach?:O
mam nadzieję,że nie
buziaki;*

26 Comments

  1. Pamiętam jak zimą pół miasta było pobklejane plakatem tego filmu, którym było przepiękne zdjęcia. Baaardzo mi się podobało <3 Film wydaje mi się być nie w moim stylu, ale może kiedyś obejrzę… :3

  2. Szczerze mówiąc w większości film przegrywa z książką, jak np.700 stron zamienić w 2h filmu, wiele wątków i szczegółów zostaje pominiętych, więc także polecam książki, choć znam wyjątek "Pamiętniki wampirów" słyszałam że książka wymięka przy nagraniach, ale to może kwestia serialu i możliwości przedstawienia scen w całej okazałości ;D
    Pozdrawiam Julie.

    1. ja uważam,ze pamietnikow wampirow nie ma co porownywac.bo ksiazka jest zupelnie inna i serial tez.
      Jak dla mnie tylko imiona sie zgadzaja-choc i tak nie wszystkie;)

    1. ach..ja niestety dostalam teraz tyle wspanialych ksiazek,ze az mi skzoda czasu na komputer….Dlatego w swieta na razie siedze z rodziną.a od wtorku bede z ksiazka;)
      choc oczywiscie czasu nie mam^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *